RADUGA BREWERY

Nie wiemy, czy też tak macie, ale sama myśl o braku świeżych owoców wywołuje w nas smutek. A to dlatego, że kochamy owoce! Wyrazem tej odwzajemnionej miłości jest to piwo: wypełnione soczystym mango i orzeźwiającym liczi, które idealnie współgrają z owocowo-tropikalnymi chmielami i tworzą apetyczny koktajl.

Carpe diem! / Chwytaj dzień! Tak głosi starożytna maksyma. Nasza współczesna wersja to Catch Yourself! / Złap siebie! Dzisiaj wszyscy są tak zabiegani, że złapanie siebie jest nie lada sztuką. Do łatwych zdań nie należy też znalezienie dobrego Hazy IPA. Na szczęście w przypadku piwa, które trzymasz w ręku, taka obawa nie istnieje: to nowofalowe i mocno chmielone Hazy IPA.

To już druga część naszej podwodnej przygody. Tym razem latarnia morska wskazuje drogę zabłąkanemu nurkowi... a może go wabi? Odpowiedź jest niejednoznaczna. Na szczęście nasz Porter Bałtycki jest bardzo konkretny, średnio-goryczkowy i intensywny. Jest też wyraźnie deserowy dzięki smakowitym nutom kawy i toffi.

Ktoś może zapytać: „Dlaczego nazwaliście swojego stouta diabelskim?” Odpowiedź jest prosta – choć jest gładki jak aniołek za sprawą płatków owsianych i laktozy, to jest jednocześnie diabelsko intrygujący dzięki dodatkom borówki amerykańskiej i wanilii, które piekielnie dobrze się w nim uzupełniają.